Piwo i inne alkohole
Rozpoczęty przez Prezess, 08 cze 2006 11:15
134 odpowiedzi w tym temacie
#62
Napisano 18 czerwca 2006 - 20:14
Wczoraj mialem bibe, na ktorej mieszalem bimber, wodke i piwo, zagryzajac surowymi zupkami chinskimi bez zadnego rzygania. Normalnie zwalilbym to na warunki prywatne mojego ciala, przystosowanego do takich eksperymentow, ale kumplostwo tez tak zarlo bez zadnych problemow. Moze bimber ma zbawienne dzialanie na zoladek?
0,3 Guinnessa kosztuje 6 zlotych, juz od dawna sie taka cena utrzymuje :] Ale najdrzsze piwo, jakie pilem, kosztowalo 27 zlotych za butelke
Importowane z Jamajki piwo bananowe.
0,3 Guinnessa kosztuje 6 zlotych, juz od dawna sie taka cena utrzymuje :] Ale najdrzsze piwo, jakie pilem, kosztowalo 27 zlotych za butelke
#63
Napisano 18 czerwca 2006 - 20:22
Bananowe?? Mniam pewnie pyszne
Uwielbiam banany;) A co do mieszania ostatnia na prywatce wypiłem 3 leszki i do tego 0,5 wódeczki i sie zalozylem z kumplami ze przegryze, teraz uwaga ! " OGÓRKIEM KISZONYM Z BITA ŚMIETANA"
:D I Nic mi nie było, ale musiałem leżec 15 min bo juz podchodziło:P
Hmmm... A lubicie pic na Marynarza?? ja uwielbiam
- szybciej czapa przychodzi:P
Hmmm... A lubicie pic na Marynarza?? ja uwielbiam
#64
Napisano 18 czerwca 2006 - 21:22
na marynarza? czyli jak... może u mnie się to inaczej nazywa
ja ostatnio tak się w piwach rozsmakowałem, że co 2 dni z kumplami kupujemu zgrzewkę browarków i paszli hulać
najlepsze jest to że zawsze nas jest 3, moja stała, zawsze zwarta, gotowa i niezawodna epika na imprezki
rodzinka właśnie przywiozła mi czeskie piwka, różnych rodzajów i smaków
jak już wypiję/posmakuję napisze jak było
#65
Napisano 18 czerwca 2006 - 21:41
A propos juz drinkaczy-powalaczy...
Bialy miś (w odroznieniu od "bialego niedzwiedzia") - lejemy do 0,3 litrowej szklanki 0,9 coli i 0,1 wodki. Wypijamy polowe i dolewamy wodki do pelna, pijemy polowe i dolewamy wodki. Pijemy az sie zrobi calkowicie przezroczyste
Mozna w ten sposob wypic 2,5 litra wodki... Mi sie udalo XD
Bialy miś (w odroznieniu od "bialego niedzwiedzia") - lejemy do 0,3 litrowej szklanki 0,9 coli i 0,1 wodki. Wypijamy polowe i dolewamy wodki do pelna, pijemy polowe i dolewamy wodki. Pijemy az sie zrobi calkowicie przezroczyste
Mozna w ten sposob wypic 2,5 litra wodki... Mi sie udalo XD
#68
Napisano 19 czerwca 2006 - 09:13
Biały miś
to musi być dobre ^^ trzeba wypróbować. A teraz mój przepis:
Góral (wymagana umiejętność zaciągania się papierosami [sam nie pale, ale umiem :>])
Zaciągasz się -> łyk piwa, lub bardziej hardcore'owo woody -> trzymasz chwilę -> wypuszczasz dym. Bomba leci jak nie wiem. Mi się udało wytrzymac 3 górale i dalej już nie mogłem, ale kolega (zapalony palacz) wycisnął 6 i myślał nad następnymi, jednak zwątpił...
Góral (wymagana umiejętność zaciągania się papierosami [sam nie pale, ale umiem :>])
Zaciągasz się -> łyk piwa, lub bardziej hardcore'owo woody -> trzymasz chwilę -> wypuszczasz dym. Bomba leci jak nie wiem. Mi się udało wytrzymac 3 górale i dalej już nie mogłem, ale kolega (zapalony palacz) wycisnął 6 i myślał nad następnymi, jednak zwątpił...
#69
Napisano 20 czerwca 2006 - 08:20
Góral to inaczej Marynarz
Ja tak ciągle pije
Ostatnio cos sie rozpaliłem i nie moge rzucic
http://www.niepal.pl...id=16&Itemid=70
Pomocy:(
A co do Białego Misia to musi byc mocne
Hmmm wypiłes 2,5l Hmmm..
A czas jaki na to poswieciłes?
Ja polecam tez piweczko z sokiem
( wisniowym ) ( oczywiscie sok musi byc gesty, najlepiej taki do rozpuszczania ) Smakuje jak Ambrozja i wogóle nie czujesz że pijesz
I idzie w taki sposob wypic duzo piwka, takim sposobem najlepiej upijaja sie Kobiety
http://www.niepal.pl...id=16&Itemid=70
Pomocy:(
A co do Białego Misia to musi byc mocne
Ja polecam tez piweczko z sokiem
#72
Napisano 20 czerwca 2006 - 14:50
Tak
Psy sa dobre:P
Dzisiaj piłem Książa zimnego
Dobry był
Ale tylko "ZIMNY" bo po ciepłym da sie odczuc dość duża równice. Ach...
Ps.
Palił ktos fajke z tytoniem Waniliowym??
. Ja paliłem i odradzam ;/ ech...
Albo Po piwie zapalcie sobie jakiegos miętowego....
NC
Dzisiaj piłem Książa zimnego
Ps.
Palił ktos fajke z tytoniem Waniliowym??
Albo Po piwie zapalcie sobie jakiegos miętowego....
#74
Napisano 20 czerwca 2006 - 16:17
słyszał ktoś albo pił BRANIK (czeskie piwo,4,1%) ? rodzinka mi przywiozła... ale jak na mój to jest chyba jakiś czeski odpowiednik naszego Żubra
(jeszcze jakiś inne mi zostały, potem sposmakuję)
co do tej fajki to ja paliłem waniliowego i też czakoladowego, jak palisz szybko to jeszcze nawet nieźle, ale jak już skończysz :? fuuuuj :|
(tak dla ścisłości to ja nie pale, co najwyżej wszystkiego lubię spróbować)
co do tej fajki to ja paliłem waniliowego i też czakoladowego, jak palisz szybko to jeszcze nawet nieźle, ale jak już skończysz :? fuuuuj :|
(tak dla ścisłości to ja nie pale, co najwyżej wszystkiego lubię spróbować)
#76
Napisano 20 czerwca 2006 - 20:54
45 minutek mi to zajelo. Pozniej wlozylem leb do umywalki z zalozeniem "najpierw wytrzezwiej, potem baw sie w oddychanie, pojebie".
Polecam nowa serie Frugo. Wypijasz polowe i dopelniasz spirytusem. Nie ma nic wspanialszego niz picie wodki na ulicy na oczach policjantow =]
Polecam nowa serie Frugo. Wypijasz polowe i dopelniasz spirytusem. Nie ma nic wspanialszego niz picie wodki na ulicy na oczach policjantow =]
#77
Napisano 20 czerwca 2006 - 21:13
OMG
Widze że ładnie sie zabawiasz na ulicy:P A co do tego frugo to jaki polecasz smak?
A co do odjazdu dziwnymi sposobami to polecam:
Kupic sobie Jogurt ( najlepiej naturalny ) I wsypac do tego gałke muszkatałową
I zjesc
W ten sam dzien nic nie masz:P Ale na drugi... poprostu NC
A co do odjazdu dziwnymi sposobami to polecam:
Kupic sobie Jogurt ( najlepiej naturalny ) I wsypac do tego gałke muszkatałową
#78
Napisano 20 czerwca 2006 - 21:37
he he, słyszałem o tym, mój kumpel pewnego dnia jeszcze przed szkołą kilka paczek niepotarkowanej gałki kupił, bo podobno taka na świeżo starta najlepsza
ale potem 2 dni go w szkole nie było, więc efektu nie widziałem
ale to już chyba inna jazda jest :wink: wróćmy do tematu browarniczego
#80
Napisano 20 czerwca 2006 - 22:04
Hmm, trzy mandaty za picie alkoholu w miejscu publicznym czynia swoje :/
Odkrylem niedawno, ze moj bimber moze i ma paskudny smak, ale zbawienne dzialanie. Na imprezie mieszalem wszystko - piwo(dwa rozne), wino (trzy rozne), wodke, bimber(moj), a takze mieszalem je ze soba i pilem. Zero rzygania, zero kaca. Ja to siebie jeszcze rozumiem, ale ze kolezanki, kumple - tez nic (a sa znani z ciezkich wieczorkow), to sie zdziwilem oO
Musze popracowac nad smakiem bimbru a pozniej sprzedawac go za duuuze pieniadze :F
Odkrylem niedawno, ze moj bimber moze i ma paskudny smak, ale zbawienne dzialanie. Na imprezie mieszalem wszystko - piwo(dwa rozne), wino (trzy rozne), wodke, bimber(moj), a takze mieszalem je ze soba i pilem. Zero rzygania, zero kaca. Ja to siebie jeszcze rozumiem, ale ze kolezanki, kumple - tez nic (a sa znani z ciezkich wieczorkow), to sie zdziwilem oO
Musze popracowac nad smakiem bimbru a pozniej sprzedawac go za duuuze pieniadze :F
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych












