Samowystarczająca organizacja dojrzałych emocjonalnie graczy
Rozpoczęty przez
Guest_happyslayer_*
, 11 paź 2004 21:06
205 odpowiedzi w tym temacie
#44 Guest_happyslayer_*
Napisano 24 października 2004 - 15:03
Kubusiu mój drogi, chciałeś powiedzieć, że wciskam kit? No... u mnie masz już, że tak powiem - przepier****ne:).
Czyli w wielkim skrócie: Uj**** cI główkę, wypróżnię się do szyi, ugotuję w smole, obkleje kaczym pierzem i nabiję na pal
i tY niby wiesz wszystko o diabełku, hmmm...???
Zdrówka
Czyli w wielkim skrócie: Uj**** cI główkę, wypróżnię się do szyi, ugotuję w smole, obkleje kaczym pierzem i nabiję na pal
i tY niby wiesz wszystko o diabełku, hmmm...???
Zdrówka
#54 Guest_happyslayer_*
Napisano 30 października 2004 - 13:58
I stad ten jezyk, dzieciak ;].
Tymczasowo pogrywam na hc z gosciem, ktory oddal mi wszystkie swoje itemy na sc za darmoszke, bo stwierdził, że rzuca wszystko dla perwersyjnego grania na hc .
Kubuś, uważaj, bo wiem, gdzie mieszkasz ;] Staraj się uważać na to, co mówisz i jak mówisz, bo mogę być tam z wiarą w 2 godziny
Z brutalnym pozdrowieniem
ja
Tymczasowo pogrywam na hc z gosciem, ktory oddal mi wszystkie swoje itemy na sc za darmoszke, bo stwierdził, że rzuca wszystko dla perwersyjnego grania na hc .
Kubuś, uważaj, bo wiem, gdzie mieszkasz ;] Staraj się uważać na to, co mówisz i jak mówisz, bo mogę być tam z wiarą w 2 godziny
Z brutalnym pozdrowieniem
ja
#55 Guest_happyslayer_*
Napisano 01 listopada 2004 - 17:52
Dzisiaj uderzyło mnie pewne pytanie, które usłyszałem na mojej ulubionej częstotliwości, czyli 91,3 . Co sądzicie o zastępowaniu naszych rodzimych świąt o długiej historii przez wymyślne bajerki pochodzące od kulturowego misz-maszu zza oceanu? Całe to helołin... Pytanie, które usłyszałem brzmiało mniej więcej tak:
"Czy dajmy na to za trzydzieści lat nadal będziemy przemierzać wiele kilometrów, by zapalić jakże znaczący znicz na grobie kogoś blikiego? A może weźmiemy przykład z USA i zaczniemy się bawić w przebieranie i te śmieszne dynie?"
rozpoczynamy burzę mózgów
Moim zdaniem wszystko, co pochodzi z usa jest durnowate, prostackie i śmieszne . Jestem dumny z mojego Europejskiego pochodzenia . W całym USA nie ma takiego byle kościółka, który stoi u nas w każdej wsi od wielu, wielu wieków. Nie mówię tutaj tylko o kościółkach . Nie chciałbym być częścią tego ich całego systemu. Spójrzcie nawet na te wybory i ludzi obklejających swoje własne domy plakatami wyborczymi... Albo maski kandydatów... Serce się kraja PŁYCIZNA!
"Czy dajmy na to za trzydzieści lat nadal będziemy przemierzać wiele kilometrów, by zapalić jakże znaczący znicz na grobie kogoś blikiego? A może weźmiemy przykład z USA i zaczniemy się bawić w przebieranie i te śmieszne dynie?"
rozpoczynamy burzę mózgów
Moim zdaniem wszystko, co pochodzi z usa jest durnowate, prostackie i śmieszne . Jestem dumny z mojego Europejskiego pochodzenia . W całym USA nie ma takiego byle kościółka, który stoi u nas w każdej wsi od wielu, wielu wieków. Nie mówię tutaj tylko o kościółkach . Nie chciałbym być częścią tego ich całego systemu. Spójrzcie nawet na te wybory i ludzi obklejających swoje własne domy plakatami wyborczymi... Albo maski kandydatów... Serce się kraja PŁYCIZNA!
#56
Napisano 01 listopada 2004 - 18:32
A ja jestem przeciwko nazywaniu wszystkiego, co amerykanskie durnowatym i plytkim. Dla mnie kazda kultura jest ciekawa i naprawde mi sie podoba pomysl wesolego uczczenia pamieci zmarlych. A u nas? U nas jest tak, ze kazde swieto jest smutne. Mamy ze zgroza pamietac straszliwe czasy drugiej wojny. A cos wesolego? Nawet Boze Narodzenie mamy :placze z zimna, nie dala mu matula sukienki"... wspaniale, zyjemy w kulturze smutku.
#57 Guest_happyslayer_*
Napisano 01 listopada 2004 - 19:21
Widzę, że rozwinie się interesująca rozmowa . To nie jest smutne święto. To jest jedyne święto w roku, które nie ma otoczki z całego tego świństwa, jakim są durnowate przebrania, świąteczne reklamy w tv i sklepowe wystawy. Jeszcze tego nie ma... Chociaż... Czytał kto "Pana Tadeusza"? Kiedyś polacy czerpali wszystkie ideały z Francji. Nawet stare, dobrze znane prawdy były przyjmowane dopiero wtedy, gdy napisała o nich paryska prasa. Dzisiaj ulegamy nieświadomie amerykanizacji . Trzeba zachować pewien dystans. Nie można przecież obchodzić rocznicy wybuchu II WŚ upijając się z kumplami w trupa w jakimś podrzędnym lokalu... Nie mówię, że nie możesz co piątek chodzić do parku na tanie wino .
#58
Napisano 01 listopada 2004 - 21:33
Ale i tak zawsze mielismy zrzynane swieta. A niby Boze Narodzenie nie jest obce? Albo Wielkanoc? Wszystko bylo zrzynane! Po prostu na topie bylo to, co robia ludzie u naszych sojusznikow militarnych - najpierw u chrzescijan, potem we Wloszech, potem Francji, Rosji, ZSRR i teraz USA, bynajmniej nie uwazam tego za zle - to jest ksztaltowanie naszej kultury.
#59
Napisano 03 listopada 2004 - 07:40
[quote]Wszystko bylo zrzynane! Po prostu na topie bylo to, co robia ludzie u naszych sojusznikow militarnych - najpierw u chrzescijan, potem we Wloszech, potem Francji, Rosji, ZSRR i teraz USA[/quote]
Wiesz... Wielkanoc nie była zrzynana z żadnej z tych kultur. Tak! Wielkanoc jest świętem, które wywodzi się jeszcze z religii prasłowiańskich. Jest świętem z religii politeistycznej. Lecz Kościół przypisuje tylko sobie to święto, a zostało ono przyjęte w kościele, gdyż ludzie zamieszkujący tereny państwa Mieszka I nie chcieli z niego zrezygnować, węc Kościół musiał coś zrobić, aby nie wyszło, że w państwie chrześcijańskim są praktyki politeistycznej religii.
[quote]U nas jest tak, ze kazde swieto jest smutne. Mamy ze zgroza pamietac straszliwe czasy drugiej wojny[/quote]
Zgadzam się z tym stwierdzeniem. A czemu każde święto w Polsce jest smutne? Bo Polska to "naród wybrany" i musi cierpieć za wszystkie inne narody -_-. Totalna bzdura, ale tak właśnie od wielu wieków myśleli ludzie i tak już się u nas przyjęło.
Lubię święta Bozego Narodzenia, Wielkanoc czy inne, podobne. A czemu? Gdyż mam wówczas wolne. Przyziemna ta odpowiedź, ale prawdziwa. Gdy mam nieco więcej niż 2 dni wolnego, mogę pojechać gdzieś i z kimś się spotkać.
A amerykanie przynajmniej umieją się bawić i czasami mają niezłe pomysły.[/quote]
Wiesz... Wielkanoc nie była zrzynana z żadnej z tych kultur. Tak! Wielkanoc jest świętem, które wywodzi się jeszcze z religii prasłowiańskich. Jest świętem z religii politeistycznej. Lecz Kościół przypisuje tylko sobie to święto, a zostało ono przyjęte w kościele, gdyż ludzie zamieszkujący tereny państwa Mieszka I nie chcieli z niego zrezygnować, węc Kościół musiał coś zrobić, aby nie wyszło, że w państwie chrześcijańskim są praktyki politeistycznej religii.
[quote]U nas jest tak, ze kazde swieto jest smutne. Mamy ze zgroza pamietac straszliwe czasy drugiej wojny[/quote]
Zgadzam się z tym stwierdzeniem. A czemu każde święto w Polsce jest smutne? Bo Polska to "naród wybrany" i musi cierpieć za wszystkie inne narody -_-. Totalna bzdura, ale tak właśnie od wielu wieków myśleli ludzie i tak już się u nas przyjęło.
Lubię święta Bozego Narodzenia, Wielkanoc czy inne, podobne. A czemu? Gdyż mam wówczas wolne. Przyziemna ta odpowiedź, ale prawdziwa. Gdy mam nieco więcej niż 2 dni wolnego, mogę pojechać gdzieś i z kimś się spotkać.
A amerykanie przynajmniej umieją się bawić i czasami mają niezłe pomysły.[/quote]
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych