zawsze chcialem miec pajaka. wychodzic z nim na dwor na smyczy, poprzytulac sie do niego, bawic sie, karmic 
niestety dopoki nie mieszkam sam raczej nici z moich planow 
11 level to niedlugo umrzy chyba
Tak, jest to lvl 11 - stawiam, że jeszcze ze dwie wylinki przeżyje i uderzy o wieko trumny. Z racji tego, że jest to samiec i żyją one okolo 3-5 lat, samice nawet 20

Ptasznik kędzierzawy to jeden z najłagodniejszych ptaszników, ma bardzo słaby jad. Efekt ukąszenia jak po użądleniu pszczoły ( jeżeli nie jest się uczulonym na jakiś ze składników jadu. ) Ja osobiscie biore go na ręce, i nie mam wysypki która jest powodowana u niektórych osób poprzez jad zawarty we włoskach z odwłoka które pająk wyczesuje gdy jest zdenerwowany ( gdy ma wkurwa potrafi wbić sie w drewnianą kredke

) Jest to chyba najlepszy gatunek jak na pierwszego ptasznika, łatwy w hodowli, mało agresywny szczerze mówiąc, idealny dla " żółtodziobów "
Matka jakoś to przeżyła

A jeżeli strasznie będzie ktoś panikował ( np. matka, Można powiedzieć że pająk ma wycięte kubki jadowe, tak się robi czasami. Matka łyknie bo nie wie o co kaman. Teściowej natomiast mówimy : ze pająk potrafi skakać na odległość 2-3 m, jednym ukąszeniem zabiłby krowe, i inne takie

)
Genialny...
Mam w dalekich planach na wpół zalane terrarium-akwarium z krabami. Dalekich, bo na chwilę obecną mam kota i pchlarz by je wyjadł.
Bardzo fajny pomysł

Ciekawie musi to wyglądać zapewne. A masz upatrzone jakieś gatunki już?